1 grudzień 2021

Barbórka pozwala patrzeć w przyszłość - prezes PGG S.A. w Radio Katowice

- Barbórka nigdy nie była smutnym świętem, jest radosna, pozwala spojrzeć w przeszłość i zobaczyć wszystkie dobre rzeczy, które się wydarzyły oraz patrzeć pozytywnie w przyszłość – powiedział w środę 1 grudnia Tomasz Rogala w audycji Radia Katowice, zapytany, czy Barbórka będzie w tym roku smutna dla górników.

Prezes PGG S.A. powtórzył zapewnienie, że spółka nie upadnie. – Polska Grupa Górnicza podpisała w maju jako jeden z podmiotów umowę, która określa, jak mają pracować kopalnie w perspektywie 29 lat. Cały sektor górniczy ma plan, który został uzgodniony ze stroną społeczną, odpowiada wymogom polityki klimatycznej UE i PGG zgodnie z tym planem będzie postępować – podkreślił Tomasz Rogala.

Dopytywany, czy Komisja Europejska zgodzi się na polski plan odchodzenia od węgla, szef PGG S.A. przypomniał, że plan ten w założeniach odpowiada programowi, który przez 20 lat funkcjonował w Niemczech, a różni się tym, że wysiłek do wykonania dla Polski jest większy.

- Funkcjonowanie górnictwa i całego przemysłu polega na konsekwentnym realizowaniu planu, który został przyjęty. Nie możemy sobie pozwolić, żeby głosy krytyczne wobec planu dla górnictwa mogły go zatrzymać. Jest taki plan, innego nie ma, nikt nie przedstawił innego. Będziemy prowadzili ten program oraz prace legislacyjne. Mamy cel i plan, odpowiadający temu, co działo się już w UE. Jeśli tamte rozwiązania okazały się konieczne ze społecznego punktu widzenia, to my również chcemy iść tą drogą. Nie wymyślamy niczego nowego – objaśniał Tomasz Rogala.

Skomentował wtorkowe negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie ich postulatu wypłaty jednorazowej rekompensaty pieniężnej pracownikom spółki.

- To bardzo trudne rozmowy, przed nami kolejna runda. Naturalnym źródłem postulatów jest presja inflacyjna, z drugiej strony mamy uwarunkowania wewnętrzne wynikające z trudnej transformacji. Trzeba pogodzić ze sobą te interesy, ale w zasadzie chodzi tu o jeden nasz wspólny interes. Zawsze udawało się to zrobić, uważam, że osiągniemy porozumienie – ocenił prezes PGG S.A. przypominając, że partnerzy społeczni, związkowcy, podpisali w maju porozumienie o transformacji polskiego górnictwa, gdy jeszcze kilkanaście miesięcy wcześniej byłoby to trudne do wyobrażenia.

Tomasz Rogala zwrócił uwagę, że likwidowanie górnictwa węgla kamiennego oznacza dla energetyki ubytek ok. 9-10 GW stabilnych mocy, a budujemy obecnie tylko 2,2 GW nowych.

- Scenariuszy, jak zasilać system w 2049 r., jest wiele, w zależności od tego kto je tworzy, a jedynym ich ograniczeniem jest fantazja i ambicje autorów. Jeżeli chcemy wytwarzać energię w miksie, który generalnie zaprojektowano dla UE, to musimy mieć gaz, energię jądrową i dodatkowo odnawialne źródła, stosownie do tego jak będą się rozwijały i gdzie będą możliwe do zabudowy – powiedział prezes PGG S.A.

Pytany w związku z kryzysem energetycznym, czy węgiel wrócił do łask, Tomasz Rogala przypomniał, że jeszcze 3-4 lata temu dosyć powszechne było przekonanie, że kraje posiadające największy udział OZE w miksach energetycznych, będą miały też tańszą energię.

- To nieprawda. Niemcy czy Austria, które mają zdecydowanie wyższy od nas udział OZE, mają też zdecydowanie droższą energię niż w Polsce. Pomijam już, że 60 proc. w cenie energii to koszt CO2. Zatem poza ambicjami klimatycznymi trzeba patrzeć też na zwykłe relacje podaży i popytu. Jeżeli w ciągu ostatnich 30 lat o 13 proc. zwiększyliśmy uzależnienie całej Europy od węglowodorów importowanych, to skutkiem tego jest wzrost ceny dla obywateli. Ekonomia klasyczna objaśnia, co dzieje się, gdy koncentrujemy dostawy surowców krytycznych na jednym kierunku. To bardzo niebezpieczne. Jeżeli nie dojdzie do rozproszenia dostaw, nie będziemy mogli mówić o rynku energii – zaznaczył szef PGG S.A.

Korzystając z obecności w radiowym studio, Tomasz Rogala przekazał również życzenia i podziękowania z okazji nadchodzącego górniczego święta:

- Chciałbym przekazać wielkie podziękowania za ten rok dla wszystkich pracowników Polskiej Grupy Górniczej. Życzę pogody ducha na ten rok, który powoli się zbliża. Dobrego świętowania i wykorzystania okazji, żeby pobyć z rodzinami, świętować w domu, aby mieć czas dla swoich bliskich - powiedział.