Rozporządzenie metanowe jest głęboko niesprawiedliwe – prezes PGG S.A. w Radiu Katowice
O sytuacji górnictwa na Śląsku w związku z projektem unijnego rozporządzenia o redukcji emisji metanu z kopalń węgla mówił Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej S.A., który w piątek 31 marca gościł w audycji Radia Katowice "Rozmowa dnia".
Przypomnijmy, że w maju tego roku Parlament Europejski głosować będzie nad projektem rozporządzenia, które ustanawia tak niskie limity emisji metanu, iż spowodowałyby przyspieszoną likwidację kopalń. Nowe przepisy stosują się do całej UE, lecz dotyczyć będą w rzeczywistości tylko Polski.
- Chciałbym zwrócić uwagę na skalę: w przypadku Polskiej Grupy Górniczej mówimy o emisji 140 tys. ton metanu rocznie, podczas gdy Chiny emitują w tym czasie aż 20 mln ton. Powinniśmy także zdać sobie sprawę z tego, że rozporządzenie adresowane jest do państwa, które podjęło decyzję o uporządkowanym odejściu od węgla, wzorując się na rozwiązaniach w Niemczech, którym proces ten zajął ponad 18 lat - podkreślił Tomasz Rogala i dodał, że jeśli nowe przepisy wejdą w życie, nie będzie mowy o umowie społecznej w sprawie likwidacji polskich kopalń węgla do 2049 r., ale o bardzo szybkim procesie zamknięcia większości kopalń z jednoczesną utratą pracy w regionie przez około sto tysięcy osób w ciągu najbliższych kilku lat.
Prezes PGG S.A. podkreślił, że węgiel polski zostanie zastąpiony importowanym, jednak nie ma żadnych narzędzi kontroli emisji w kopalniach pochodzenia surowca na innych kontynentach. Import węgla przy blokadzie ruchu lądowego do Rosji i na Ukrainę oznacza konieczność rozbudowy portów, aby przez kilkanaście lat przywieźć kilkanaście milionów ton węgla, który będzie nieuczciwie konkurował na rynku, bo w unijnym rozporządzeniu nie przewidziano żadnych opłat karnych dla importerów, natomiast dla producentów węgla w UE mają być one "dotkliwe, odstraszające, pozbawiające wszelkich korzyści gospodarczych".
Pytany przez prowadzącego rozmowę Piotra Pagiełę, czy wierzy w to, iż polskim europosłom uda się - zgodnie z ich deklaracjami - powstrzymać planowane zmiany, Tomasz Rogala odparł:
- To nie jest kwestia wiary, trzeba podjąć wszelkie czynności, aby rozporządzenie w projektowanym kształcie nie weszło w życie. Nie mnie oceniać, czy to się powiedzie, nie jestem politykiem, ale jeśli rozporządzenie zacznie obowiązywać, to widać już wyraźnie taki mechanizm, iż mamy do czynienia z centralnym rządem w Brukseli, który punktowo wdraża regulacje, które w istotny sposób wpływają na jakość naszego życia i wymuszają określone procesy gospodarcze.
Tomasz Rogala wyraził przekonanie, że projekt szkodzi dobru samej Unii Europejskiej i również z tego powodu bardzo nie chciałby jego przyjęcia.
- Rozporządzenie zostanie odczytane jako bardzo niesprawiedliwy akt przez kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Nikt nie może czuć się pewnie i bezpiecznie w porządku prawnym, gdzie co kilkanaście miesięcy powstają akty radykalnie zmieniające jakość życia, w dodatku kompletnie niewytłumaczalne z punktu widzenia ochrony klimatu i środowiska. Trudno wytłumaczyć polskim górnikom, że nie będą mogli pracować i produkować węgla, mimo że jest on tańszy i bez istotnego znaczenia dla środowiska. Natomiast węgiel ten zaczniemy importować, pogarszając jeszcze ślad węglowy, żeby przewieźć surowiec drogą morską na odległość kilkunastu tysięcy kilometrów - tłumaczył.
Czy klienci PGG S.A. mogą czuć się bezpieczni w nowym sezonie grzewczym? - pytał dziennikarz.
- Sytuacja jest uporządkowana. W kwietniu dobiegnie końca program dystrybucji węgla dla gmin. Węgiel będzie potem normalnie dostępny w dotychczasowych kanałach sprzedaży, w tym w sklepie internetowym PGG S.A. po to, by zapewnić dostęp do opału klientom na przyszły sezon. Powiększana jest sieć stu kilkudziesięciu składów Kwalifikowanych Dostawców Węgla, która już w zeszłym roku doskonale spełniła swoją funkcję przy dystrybucji węgla dla gmin i odbiorców indywidualnych. Przez zimę poprawiono jeszcze oprogramowanie służące obsłudze sprzedaży, dlatego spodziewamy się, że w tym sezonie sieć powinna pracować jeszcze dużo lepiej. Zapewni to dostęp do jakościowego węgla producenta z dostawą do domu klienta – zapowiedział Tomasz Rogala, prezes PGG S.A.
Udostępnij tę stronę