Konferencja Silesia 2030 o surowcach krytycznych z udziałem prezesa PGG S.A. Tomasza Rogali
Potrzeba stworzenia europejskiej strategii pozyskiwania surowców krytycznych, bez których transformacja energetyczna Europy nie ma szans na sukces – taki wniosek płynie z ósmej już konferencji w ramach cyklu Silesia 2030 w Katowicach. Inicjatorem spotkania był Europoseł Grzegorz Tobiszowski. Głos w dyskusji na temat szans i zagrożeń transformacji Unii Europejskiej w kontekście dostępności do surowców krytycznych zabrał prezes PGG S.A. Tomasz Rogala. W panelu dyskusyjnym wzięli udział także prezes Węglokoksu Tomasz Heryszek oraz wiceprezes JSW Wojciech Kałuża.
Uczestnicy konferencji przypomnieli, że obecnie Unia Europejska jest uzależniona od importu surowców krytycznych. Wiele z nich pochodzi z krajów łamiących prawa człowieka, prawa pracownicze i wymagania związane z ochroną środowiska, takich jak na przykład Chiny.
Chodzi tu m.in. o pierwiastki ziem rzadkich, bez których nie byłoby instalacji fotowoltaicznych i baterii do aut elektrycznych, monitorów, twardych dysków czy smartfonów - takich jak magnez, lit, kobalt czy promet.
- Bez tych surowców nie ma transformacji energetycznej. Dlatego warto zadać pytanie, czy bezpieczne jest osadzenie transformacji na dostawach z krajów niedemokratycznych – pytał prezes PGG S.A. Tomasz Rogala. Prezes PGG S.A. mówił, że zapotrzebowanie i ceny tych surowców stale rosną, co przekłada się m.in. na rosnące ceny np. samochodów elektrycznych.
Prezes PGG S.A. tłumaczył, że Europa, aby uniezależnić się od dostaw surowców krytycznych z krajów niedemokratycznych takich jak CHRL musi rozbudowywać recykling oraz postawić na rozwój kompetencji górniczych. -Bo jeśli podejście do produkcji i wydobywania metali ziem rzadkich ma być poważne to my potrzebujemy górników, geologów, geomechaników. Jak już nie będzie kopalni to tego się nie da odtworzyć. Potrzebny będzie osobny program poszukiwania pierwiastków ziem rzadkich oraz zachowania kompetencji górniczych – akcentował Tomasz Rogala.
Eksperci prognozują, że w najbliższych dwóch dekadach zapotrzebowanie na metale ziem rzadkich wzrośnie wielokrotnie i już za kilka lat może uwidocznić się ich niedobór. Tymczasem według przytoczonych podczas konferencji danych, aby spełnić unijne cele, w perspektywie 2050 r. powinno powstać ok. 200 tys. lądowych elektrowni wiatrowych i ok. 20 tys. elektrowni wiatrowych na morzu. Potrzeba będzie również ok. 3 mld sztuk paneli fotowoltaicznych. Do wyprodukowania ok. 220 tys. elektrowni wiatrowych trzeba będzie zużyć ok. 120 mln ton stali. Trzeba pięciokrotnie zwiększyć tempo inwestycji w farmy wiatrowe, a trzykrotnie – w fotowoltaikę.
- Ambicje klimatyczne Europy powinny być zakotwiczone w liczbach i pragmatyce gospodarczej. W demokracji nie możemy się wstydzić racjonalnych decyzji i zaklinać rzeczywistość - jeżeli fakty i liczby podpowiadają, że powinniśmy wyhamować, to trzeba to zrobić. Gospodarka nie może być układana wyłącznie pod zieloną modę i to, co aktualnie jest trendy; gospodarka jest sferą zbyt poważną, a bezpieczeństwo energetyczne jest zbyt kluczowe, by kierować się wyłącznie modą i ambicjami- podkreślał inicjator konferencji Silesia 2030 europoseł PiS Grzegorz Tobiszowski .
Na zakończenie konferencji przedstawiona została Rezolucja Surowcowa, w której zaapelowano o pilną odbudowę unijnego sektora wydobywczego oraz przemysłu przetwórczego surowców krytycznych. Jeden z postulatów dotyczy dostosowania tempa osiągania celów Zielonego Ładu do warunków rynkowych. Autorzy tego dokumentu postulują też m.in. wyłączenia sektorów związanych z surowcami krytycznymi z systemu handlu emisjami EU ETS, a także stworzenia otoczenia legislacyjnego sprzyjającego inwestycjom i rozwojowi przedsiębiorstw.
Fot. PGG S.A./ D.Klimza
Udostępnij tę stronę