Niezwykłe sympozjum - prof. Józef Dubiński
Profesor Józef Dubiński to wielki autorytet w branży górniczej. Jego działania w obszarze nauk związanych z górnictwem nie tylko znacząco podniosły bezpieczeństwo pracy w tym zawodzie, ale przede wszystkim uplasowały polskie górnictwo na wysokim światowym poziomie. Przypomniano o tym gościom sympozjum poświęconego karierze i życiu Profesora, który pod koniec ubiegłego roku podjął decyzję o przejściu na emeryturę. Odbyło się ono w piątek, 24 marca, w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach.
O bogatym dorobku prof. Dubińskiego rozmawiali Jego współpracownicy, przyjaciele i rodzina, towarzyszyło Mu na scenie i widowni szerokie grono naukowców, przedstawicieli firm górniczych i okołogórniczych oraz instytucji branżowych. Profesor przez całe swoje życie zawodowe był związany z Głównym Instytutem Górnictwa, gości więc witał prof. Stanisław Prusek, dyrektor GIG, a słowo wstępu przypadło w udziale wiceministrowi aktywów państwowych Piotrowi Pyzikowi, który odczytał list wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Sympozjum zostało podzielone na część poświęconą działalności Profesora w kraju, na arenie międzynarodowej oraz część muzyczną. Prof. Tajduś, przypomniał ze sceny, że w czerwcu 2012 r. prof. Dubiński otrzymał tytuł doktora honoris causa AGH oraz że przez wiele lat Profesor był prezydentem Międzynarodowego Komitetu Organizacyjnego Światowego Kongresu Górniczego.
Jerzy Markowski, prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa, przytoczył historię z czasów, gdy był wiceministrem gospodarki: - Tak czasem po prostu wypadało, żeby zadać pytanie, co robią poszczególne jednostki w obszarze, który nadzorowałem jako wiceminister. To właśnie wtedy nauczyłem się, że czasem jest lepiej nie zadawać pytań. Zadzwoniłem do prof. Dubińskiego, który był szefem GIG i spytałem go, co tam robią w tym Instytucie. Usłyszałem: To, co trzeba, panie ministrze.
Po muzycznym występie dr. hab. Stanisława Tokarskiego z GIG do bohatera wieczoru dołączyła rodzina – żona, córka oraz syn. Była sposobność do poznania pasji profesora, którymi są m.in. muzyka i sport. Okazało się, że nie ma chyba instrumentu, na którym nie potrafiłby zagrać, co udowodnił grając na fortepianie i śpiewając piosenkę Abby. Na koniec Profesor podziękował prof. Pruskowi za organizację sympozjum i wszystkie piękne słowa, kierowane pod jego adresem.
Zdjęcia: Maciej Dorosiński - netTG.pl
Udostępnij tę stronę