Literacka premiera w kopalni książki Tadeusza Biedzkiego „Górnicy - Opowieści spod ziemi”
W Zabytkowej Kopalni Giudo, 20 marca br., miała miejsce pierwsza w Polsce (a może i w świecie) premiera książki pod ziemią. „Górnicy - Opowieści spod ziemi” Tadeusza Biedzkiego to zbiór wspomnień i reportaży o życiu niezwykłych ludzi i o niesamowitych wydarzeniach, które dane było im przeżyć. Każda z opowieści jest doskonałym materiałem na scenariusz filmu akcji. To książka o górnikach, górnictwie i kopalniach - świecie tak naprawdę pięknym i barwnym, który umiera. Nie jest to jednak książka tylko dla górników.
Tadeusz Biedzki jest pisarzem, reporterem, podróżnikiem, przedsiębiorcą i byłym wieloletnim redaktorem naczelnym Trybuny Śląskiej. Do tej pory w swoich książkach opisywał egzotyczne podróże w niebezpieczne miejsca Afryki, Azji i Ameryki Południowej lub też były one odzwierciedleniem jego fascynacji historią. Jak tłumaczył podczas premiery „Górników”, tym razem nie musiał wyjeżdżać w kolejną długą i daleką podróż, bo znalazł egzotykę obok własnego domu. Nie musiał wracać z daleka, bo cały czas tu jest, a Śląsk i kopalnie są mu szczególnie bliskie. Pochodzi z górniczej rodziny i sam kiedyś pracował w kopalni.
- To jest świat bardzo mi bliski, a górników po prostu lubię i szanuję. Mój pradziadek, dziadek i tata byli górnikami, a i ja przez krótki czas pracowałem na dole. Było to zaraz po maturze, gdy podjąłem decyzję o studiach i wiedziałem już, że nie będę kontynuował rodzinnych tradycji górniczych. Postanowiłem wtedy zobaczyć kopalnię, poczuć jej mistykę i trud górniczej pracy. Zatrudniłem się na miesiąc na dole. Przepracowałem tylko trzy tygodnie, bo miałem wypadek, a po nim operację. Można rzec, że przeżyłem w tym krótkim czasie w zasadzie wszystko, co się może górnikowi przytrafić, poza śmiercią oczywiście – wyjaśnia Tadeusz Biedzki.
Podróżnik tłumaczy, że kopalnia jest egzotycznym miejscem, które w swojej najnowszej książce chce przybliżyć także ludziom spoza górniczego świata. – Zjeździłem kawał świata, napisałem wiele książek podróżniczych, a równie wielką egzotykę znalazłem blisko własnego domu, na Śląsku. Poznałem górników o fantastycznie barwnych życiorysach, którzy nie powinni zniknąć w mroku historii. Uznałem, że zadaniem śląskiego pisarza i reportera jest zatrzymanie tych niezwykłych postaci w pamięci, uznałem to wręcz za swój obowiązek, bo za dwadzieścia lat już nikt tego nie zrobi, a być może i górnictwa już nie będzie - podkreśla pisarz.
W książce znajdziemy historie, które wydarzyły się na przestrzeni niemal wieku. Są w niej wspomnienia z domu rodzinnego autora, losy górników, ratowników górniczych, dyrektorów kopalń. Jest też o górniczych katastrofach i niesamowitych akcjach ratowniczych, o strajkach, Pomniku Dziewięciu z Wujka, górniczej wsi na… Podlasiu, a nawet o Skarbniku. Autor sięgnął po swoje zapiski sprzed wielu lat, uzupełniając je czasem o współczesne spojrzenie na tamte wydarzenia.
- Ta książka o górnikach i ich niezwykłych losach ma jednak szerszy kontekst. Z doświadczenia wiem, że człowieka, najbardziej interesuje inny człowiek i jego postawa w różnych trudnych czy dramatycznych momentach życia. I mam głębokie przeświadczenie, że czytelnicy, którzy sięgną po „Górników” odkryją, że tych twardych, niekiedy prostych ludzi cechuje niewiarygodny humanizm, gotowość służenia drugiemu, nawet za cenę własnego życia. Myślę, że niewiele jest ludzi, którzy potrafią być tak oddani bliźniemu, jak bohaterowie, których przedstawiam w tej książce – podkreśla Tadeusz Biedzki.
Podczas premiery z autorem rozmawiał na scenie redaktor Piotr Karmański, a na spotkanie z nim przybył tłum czytelników.
Książka „Górnicy - Opowieści spod ziemi” Wydawnictwa Bernardinum jest już dostępna w Internecie i w księgarniach. (D.K.)
Fot. PGG S.A./D.Klimza
Udostępnij tę stronę